Kolejne wycieczki i kolejne atrakcje

0
4
Rate this post

Tym razem po dniu odpoczynku na plaży i zwykłym wyjściu na miasto przyszedł czas na zwiedzanie. Byłem bardzo zafascynowany możliwością zwiedzenia Warny, która wydawała mi się atrakcyjna ze względów historycznych, bo to właśnie tam zginął w 1444 Władysław Warneńczyk, który wcześniej dał wolność Sofii. Poza tym to trzecie pod względem ilości mieszkańców miasto Bułgarii. Kolejnym argumentem były również atrakcje, które wydawały mi się bardzo interesujące – katedra, która jest jednym ze znaków charakterystycznych miasta, muzeum archeologiczne, które jest największym tego typu muzeum w całej Bułgarii, a także termy rzymskie z drugiego wieku, które swoją funkcję pełniły aż do piątego wieku, a także wiele innych atrakcji, które odwiedzić miałem po drodze.

Autobusów do Warny ze Słonecznego Brzegu było kilka w tym jeden około ósmej rano, drugi bodaj wpół do dziesiątej. Bilet w jedną stronę kosztuje około dwudziestu złotych w jedną stronę, dlatego nie warto jechać z wycieczką zorganizowaną, która za podobny wyjazd skasuje nas co najmniej dwadzieścia euro. Przystanek znajduje się po drugiej stronie ulicy patrząc od klubu Go Go Girls (najgorsze jest to, że tam nie byłem, aczkolwiek punkt jest mocno orientacyjny). Oczywiście wszystko byłoby fajnie, gdybyśmy rano nie postanowili wypić kawki (och, przecież mamy jeszcze pół godziny…) i nie spóźnili się na autobus. Nic się jednak wielkiego nie stało, bo mimo tego, że trochę musieliśmy poczekać czasu starczyło nam idealnie na zwiedzanie najważniejszych obiektów Warny. Szczerze jednak żałuje, że nie byliśmy zmotoryzowani i nie udało nam się dotrzeć do Mauzoleum Władysława Warneńczyka, gdzie mieści się również – skromne, bo skromne, ale zawsze – jego muzeum. Musieliśmy jednak zadowolić się tym, co mamy i po wysiadce w okolicy Katedry, rozpoczęliśmy zwiedzanie Warny.
Serdecznie zapraszam do kolejnego artykułu!