Tekst podsumowujący wycieczkę do Bułgarii

0
6
Rate this post

Jaka jest tak naprawdę Bułgaria? Nie jestem upoważniony do wygłaszania sądów na jej temat, bo zwiedziłem za mało, a dziesięciodniowy pobyt (z czego dwa dni przypadły na Stambuł) i próba oceny to już zahacza o kpinę z czytelników. Mogę jednak z czystym sumieniem stwierdzić, że Bułgaria się rozwija. Komunistyczna przeszłość, która coraz mniej jest już widoczna w polskich miastach, w Bułgarii jest jeszcze mocno obecna. Szczególnie widać to w zaniedbaniach architektury – braku remontów, renowacji. Także stan dróg nie jest rewelacyjny, ale to akurat mamy na co dzień u siebie. Poza tym widać inwestycje. Tam gdzie jeszcze do niedawna były nieużytki, dzisiaj powstają hotele i to cztero- czy pięciogwiazdkowe. W częściach reprezentacyjnych miast jest już coraz ładniej, nowocześniej, wszystko uporządkowane, wyremontowane i czyste, gdy jednak zejdziemy troszkę w bok, widać już malutkie tragedie.

Co do morza, to z czystym sumieniem polecam je zwolennikom piaszczystych plaż. Dobra czystość i temperatura wody sprawia, że amatorzy długich kąpieli morskich zostaną w pełni usatysfakcjonowani. Podobnie jak osoby, które nie dysponują wielkimi pieniędzmi, a chcieliby spędzić tydzień czy dwa tygodnie urlopu w ciepełku i dobrych warunkach hotelowych. Dla nich to właśnie Bułgaria jest najtańszym chyba krajem, na który mogą sobie pozwolić. Ale to i tak zapewne nie potrwa długo i wraz ze wzrostem liczby turystów, wszystko zmieni się na gorsze. Wystarczy wspomnieć jak było na przykład z Chorwacją.

Niemniej jednak polecam ten kraj i mam nadzieję, że kiedyś będzie dane zwiedzić jego pozostałe części z większym nastawieniem na przyrodę, która podobno (oraz z tego, co widziałem na zdjęciach) również potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć.
Dziękuję Państwu za czas poświęcony na lekturę i życzę udanych wyjazdów. Powodzenia i do poczytania!