W zależności od wybranego środka transportu niektóre podane poniżej sugestie mogą być nieadekwatne, jednakże przedstawione rady są, naszym zdaniem, na tyle uniwersalne, że pomogą Państwu właściwie przygotować się do podróży.
- ważność dokumentów zabieranych w podróż – paszport, dowód osobisty, prawo jazdy, badania techniczne samochodu, ubezpieczenie zdrowotne i karty kredytowe.
Utrata ważności dokumentu tożsamości w trakcie pobytu za granicą może skutkować długim postojem na przejściu granicznym w oczekiwaniu na otwarcie polskiej placówki dyplomatycznej, co jest kłopotliwe szczególnie w dni wolne od pracy (oczywiście nie dotyczy to krajów zrzeszonych w Schengen). Pomimo wejścia Polski do UE i zniesieniu większości granic na mocy porozumienia Schengen sugerujemy zabieranie paszportu. Utratę ważności karty kredytowej zauważymy przy pierwszej transakcji, ale w tym przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana. Aby pożyczyć w ambasadzie żywą gotówkę należy pojawić się tam osobiście, a na dojazd może być potrzebne parę groszy.
- zawartość portfela i konta bankowego – przed wyjazdem, oczywiście oprócz środków przeznaczonych na pobyt, sugerujemy nabyć tzw. bilon, czyli drobne pieniądze w walucie krajów, przez które będziemy przejeżdżać. Pozwala to uniknąć kłopotów po skorzystaniu z płatnej toalety (stanowczo odradzamy załatwianie tych potrzeb poza wyznaczonymi miejscami – jest to znacznie gorzej odbierane niż u nas w kraju) lub pozostawieniu samochodu na płatnym parkingu. Wprowadzenie w niektórych krajach UE jednolitej waluty znacznie te sprawy uprościło, ale zapłata za toaletę banknotem 200-stu EURO w Czechach niekoniecznie należy do udanych transakcji.
- stan przedniej szyby samochodowej – należy usunąć wszelkie naklejki i winietki, które utraciły już swoją ważność. Okazywanie statusu podróżnika poprzez pozostawienie licznych winietek może skończyć się zeskrobywaniem ich paznokciami pod nadzorem zagranicznej policji po wcześniejszym zapłaceniu mandatu. Posiadaczom VW „GARBUS”, w przypadku podjęcia decyzji o wyjeździe ukochanym autem za granicę, sugerujemy usunięcie z bocznej/tylnej szyby naklejek potwierdzających udział w ostatnich kilkudziesięciu dorocznych zlotach miłośników tych samochodów.
- przeszukać samochód w poszukiwaniu przedmiotów uznawanych za niebezpieczne – pomimo znacznego zmniejszenia rygorów kontroli na granicach nie można wykluczyć, iż będziemy jej poddani. Wtedy wszystkie przedmioty takie, jak duże noże czy małe siekierki, które wspaniale sprawdzały się w czasie letniego grilla, budzą czujność organów straży granicznej, co może zakończyć się wydaniem zakazu wjazdu i jest skuteczne na wszystkich przejściach granicznych. Wtedy nie pomoże nam nawet próba sforsowania granicy saniami w przebraniu św. Mikołaja. Radzimy pozostawić w kraju także metalowe szpikulce do szaszłyków i kije bejsbolowe, które przez niektórych traktowane są jako standardowe wyposażenie auta.
- zabrać w miarę szczegółową i aktualną mapę drogową – odradzamy korzystanie z darmowych atlasów rozprowadzanych np. przez sieci supermarketów z uwagi na ich ograniczoną przydatność, zwłaszcza na etapie poszukiwania dojazdu do miejsca docelowego. Błędnie podane odległości i słabo oznakowane zjazdy z autostrady mogą przysporzyć nam wiele kłopotów szczególnie, gdy będziemy poszukać drogi w godzinach wieczornych, co stanowczo odradzamy. Niezłym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w nawigację GPS.
Ponadto należy:
a/ zabrać łańcuchy śnieżne (oczywiście zimą)
b/ wykupić ubezpieczenie
c/ wykonać kserokopie wszystkich dokumentów zabieranych w trasę i schować w innym miejscu niż dokumenty
d/ DLA OKULARNIKÓW – zabrać zapasową parę okularów – też może być przedmiotem kontroli (zwłaszcza w Szwajcarii)
O kontroli ogólnego stanu technicznego pojazdu nie wspominamy, traktując to jako Waszą prywatną sprawę, co do wyboru przyczyny niezapomnianych przeżyć w podróży.