KOWARY przez całe lata dynamicznego rozwoju Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej kojarzyły sie z fabryką dywanów. Osiągnęła ona znaczącą pozycję nie tylko w krajach Demokracji ludowej, ale także zyskała uznanie w innych częściach Europy. Ale Kowaryto nie tylko dywany.
Unikatowy kompleks górniczych wyrobisk, których historia sięga XII wieku na początku był miejscem wydobycia cennej rudy żelaza.
Udokumentowana działalność kopalni datuje się na wiek XIV- tak czy inaczej od samego początku jest związana z Walonami –
napływowymi „specjalistami od grzebania w ziemi i znajdowania przydatnych rzeczy”.Kto uda się do Kowar z zamiarem wizyty w sztolniach , musi poświęcić jeszcze trochę czasu na znalezienie dojazdu do doliny Jedlicy.
Droga, pokonywana obecnie samochodem lub autokarem nie nastręcza trudności … należy więc wspomnieć tu wymienionych powyżej walonów,
którzy pochodzili z terenów obecnej Belgii i przybyli tu prowadzeni bliżej nieokreślonymi ścieżkami. W dobie tanich linii lotniczych
podróż z Brukseli do Pragi to 2 godziny, potem tylko 150 km do KowarTo zaledwie niecały dzień !!! jednak w tamtych, zamierzchłych czasach taka wyprawa zajmowała kilka miesięcy , co znaczy , że znaleźli tu, w przedziwny sposób żródło poważnych dochodów. Walonowie utrzymywali swoją praktyczną, górniczą wiedzę w tajemnicy , posuwając sie często do sztuczek „magicznych” w celu odstraszenia nadmiernie ciekawych autochtonów.
Zamówienia na wysokiej jakosci żelazo służące do produkcji broni, pochodzące od książąt Śląskich , i nawet od króla Zygmunta Augusta dawały znaczący
przypływ środków finansowych, pozwalający na rozwój kopalni. (Zapewne nieobowiązywała wtedy Ustawa o Zamówieniach Publicznych, dyskryminująca dostawców stosunkowo drogich towarów wysokiej jakości .
Niestety, wojna 30-to letnia zakończyła ten sielski okres historii kopalni, i zarazem miasteczka Kowary.
Dopiero w XIX wieku podjęto na nowo wydobycie rudy żelaza.W XX wieku zwrócono uwagę na uboczne produkty wydobycia w postaci rudy uranu, a po II wojnie swiatowej
rudy Radu. Wydobycie Radu zostało całkowicie opanowane przez Armię radziecką,która z tego rejonu uczyniła ściśle tajny okręg wydobycia materiałów do produkcji bomby atomowej.
Złoża Radu w Kowarach były kilkanaście razy bardziej wydajne od najlepszych kopalni Związku Radzieckiego, co spowodowało stworzenie kolejnego „eksterytorialnego” regionu rządzonego przez Kreml, skąd transporty cennego surowca do Rosji odbywały się samolotami.
Po zakończeniu rabunkowego wydobycia radu pozostało 24 sztolnie o łącznej długości ok. 75 km podziemnych korytarzy.Dziś możemy zwiedzać sztolnie w towarzystwie przewodników w walońskich strojach; podziwiać można zbiory kamieni półszlachetnych, stare laboratorium, grotę stalaktytów, grote skarbów Walonów.
Ciekawostkami godnymi uwagi są Inhalatorium Radonowe – jedno z pięciu na Ziemi, oferujące terapię chorób płuc. Poza tym jest jeszcze żródło tzw. „potencjałki” – wody działającej na zwiększenie potencji u mężczyzn- tu jest bardzo tłoczno – choć sensacje wzbudzają przede wszystkim goście z 5 litrowymi butelkami.
Absolutnym hitem zwiedzania jest meteoryt przynoszący szczęście (na zdj.). Wystarczy pomyśleć swoje jedno życzenie dotykając ręką bryły meteorytu – warunkiem jest , że życzenie ma być „pozytywne” , tzn. bez złośliwości wobec bliźnich, a spełniają się – zostało to potwierdzone przez uczestników wycieczki zaraz po wyjściu z kopalni.
Ci, którzy chcą, aby uczucia wobec innej osoby zostały odwzajemnione lub utrwalone dotykać muszą meteorytu jednocześnie , trzymając się za pośladki.