W tym, oraz kolejnych artykułach chciałabym przybliżyć Państwu niezwykły kraj jakim niewątpliwie jest Chorwacja. Usytuowana jest w Europie Południowej, ma dostęp do Adriatyku od południowego zachodu. Jest idealnym miejscem dla wszystkich miłośników wysokich temperatur,ale również dla każdego kto ceni piękno krajobrazu.
Jeziora Plitwickie
Swoją podróż rozpoczęłam od zwiedzenia Parku Narodowego Jezior Plitwickich. Park ten znajduje się około 140km od stolicy czyli Zagrzebia. Znajduje się tam aż 16 zbiorników wodnych oraz liczne wodospady. Jeziora połączone są kaskadowo, występuje podział na tzw. Jeziora Górne i Jeziora dolne. Aby zobaczyć wszystko potrzebny jest cały dzień. Dla każdego piechura jest to nie lada atrakcja. Trasy są zróżnicowane. Przejście najkrótszej zajmuje 2h, natomiast na najdłuższą musimy przygotować aż 8h . Osoby, które nie przepadają za pieszymi wyprawami mogą wsiąść w specjalną kolejkę kursującą po całym obiekcie. Istnieje również możliwość podróży małym statkiem. Wstęp do parku jest oczywiście płatny, cena biletu jednodniowego to 110 HRK(kuna-waluta Chorwacka). Urzekło mnie piękno tego krajobrazu i naprawdę polecam to miejsce każdemu kto tylko będzie w ‘Croati’.
Primosten
Miasteczko to po campingu przy Plitwickich jeziorach było moją drugą bazą noclegową. Znajduje się między Szybenikiem a Trogirem. Dość ciekawy jest fakt ,że starówka zajmuje prawie okrągły półwysep, który połączony jest z lądem tylko w jednym miejscu. Miejscowość atakuje nas dużą ilością pokoi do wynajęcia, ja natomiast byłam wyposażona w namiot, więc obyłam się bez tego.
Trogir
Kierując się dalej na południe natrafiłam na Trogir. Jest to miasto portowe znajdujące się w środkowej Dalmacji. Miasteczko posiada bardzo długą promenadę wzdłuż której znajduje się cały ciąg restauracji i kawiarni, w większości z dużymi ogródkami gdzie koniecznie należy skosztować doskonałych chorwackich win.
Split
Kontynuując podróż dojechałam do Splitu. Jest to pod wieloma względami centrum regionu. Warto wspomnieć, że nazwa miasta wywodzi się z greckiego aspalthos(pachnące ziele obficie porastające okolicę). Główna zabytek Splitu to pałac rzymskiego cesarza Dioklecjana. Dla wyobrażenia sobie wielkości pałacu dodam, że w jego wnętrzu zbudowano kilka domów, a korytarze odegrały rolę ulic. Niestety dzisiaj pozostałości z pałacu w dużej mierze zasłaniają nowe zabudowania. Ciekawie wyglądający kontrast starych murów i nowoczesnego hotelu wybudowanego w sąsiedztwie. Oprócz Pałacu możemy również podziwiać inne pozostałości dawnej kultury.
Dubrovnik
Wyruszając ze Splitu i wciąż kierując się na południe, po przejechaniu około 250 km trasy wzdłuż riviery Makarskiej ujrzałam cel swojej podróży-Dubrovnik. Jest to miasto i port znajdujące się w Dalmacji. Osada ta jest głównym ośrodkiem turystycznym Chorwacji. Kurort stanowi nie lada gratkę dla miłośników historii, ponieważ znajduje się tam mnóstwo zabytków. Niektóre z nich niestety ucierpiały podczas niedawnej wojny bałkańskiej. Z drugiej strony jednak patrząc na stare budowle podziurawione kulami a zaraz obok nich rosłe nowoczesne budowle możemy śmiało podziwiać twardy charakter Chorwatów, którzy krok po kroku doprowadzają swój kraj do minionej świetności. Warto wspomnieć, że cała starówka Starego Miasta została wpisana na listę UNESCO. Miasteczko posiada prawie, że niezliczoną ilość baszt i ośrodków obronnych. Zachował się również dawny układ miejski wraz z murami. Dubrovnik otoczony jest swoistego rodzaju magiczna otoczką. Na każdym prawie kroku towarzyszą nam jakieś legendy bądź wyzwania. Na środku placu znajduje się fontanna z 16 kranami, według podania z każdego otworu należy wziąć łyk wody, a następnie pomyśleć imię osoby na której naprawdę nam zależy, ten zabieg ma nam przynieść szczęście w miłości. Osobiście próbowałam aczkolwiek moje życzenie jeszcze się nie spełniło, ale kto wie, może kiedyś. Niedaleko murów obronnych w jednym z budynków znajduje się pewnego rodzaju dobudówka w ścianie, o takich wymiarach aby dało się na niej stanąć tylko jedną nogą. Legenda głosi, że jeżeli mężczyzna zdoła zdjąć koszulę stojąc na tej platformie, jest dobrym kandydatem na męża. Tak więc Drogie Panie czas poddać swoich wybranków próbie. Obowiązkiem każdego będąc w Chorwacji jest przyjazd do Dubrovnika, jest to mekka wszystkich turystów, tak więc i Państwa zachęcam do skierowania swoich kroków w tamtą stronę.
Trsteno
Trsteno to mała wioska znajdująca się 20 km od Dubrovnika. Ze względu na dostęp do morza i liczne pola namiotowe, można tam urządzić sobie bazę noclegową. Jako ciekawostkę podam,że w wiosce znajduje się jeden z najstarszych w Europie platanów, okaz ten ma bowiem aż 500 lat. Jest wysoki na 60 metrów, a obwód wynosi 13 m. Ciężko jest sobie wyobrazić takiego olbrzyma. W cieniu wielkiego drzewa stoją stragany z lokalnymi winami oraz owocami. Jeszcze bliżej Dubrownika, bo około 15km znajduje się Orasać, w którym także można ‘zacumować’ . Jak widać możliwości jest naprawdę bardzo wiele. Trzeba tylko spakować plecak, zgromadzić trochę pieniędzy i wyruszyć w podróż życia. Osobiście ręczę, za wrażenia podczas takiego wyjazdu. Nawet jeśli coś pójdzie nie tak to piękno krajobrazu, wysoka temperatura i piękne przeźroczyste morze ukoi zszargane nerwy.