Wakacje we Włoszech: Marche

0
24
Rate this post

Choć Marche jest prowincją mniej znaną niż Toskania czy Abruzja, jest świetnym miejscem do odwiedzenia. Morze i plaże, zabytki i historia, krajobrazy i jedzenie – okazuje się, że ubogi krewny wcale nie jest tak ubogi.

Kiedy zastanowić się nad tym, co kojarzy się z Włochami najczęściej przychodzą na myśl Rzym, Toskania i Florencja, Mediolan, czasem Wenecja. Prawdopodobnie 99 proc. odwiedzających Włochy nie ma pojęcia, jak nazywa się region leżący na południe od San Marino. A szkoda, bo Marche warte jest odwiedzenia.

Morze: Riwiera Conero

Dwanaście kilometrów na południe od Ancony leży miasteczko, którego sama nazwa daje przedsmak tego, czego można się spodziewać – Portonovo. To najmniejsza miejscowość na Riwierze Conero, położona nad Adriatykiem, nad szeroką zatoką otoczoną wapiennymi skałami.

Tuż obok leżą białe plaże Mezzavalle, w miarę zaciszne, bez wielkich hoteli. Na Riwierze Conero warte odwiedzenia są także Passetto, San Michele e i Sassi Neri oraz Due Sorelle. To ostatnie miejsce to przede wszystkim skaliste zęby wystające z morza. Żeby je obejrzeć, trzeba wszakże skorzystać z promu wypływającego z Numany. Bilety kosztują 15 i 10 euro.

Ancona: zabytki i historia

Miejscem, które wydaje się być najbardziej rozpoznawalnym jest w Marche Ancona. Z historią sięgającą czasów greckich (została założona przez osadników z Syrakuz w 387 r. p.n.e.) była w posiadaniu Rzymu, Gotów, Lombardów i Saracenów. W końcu stała się niezależnym miastem. W czasie II Wojny Światowej miasto zostało zdobyte przez polskich żołnierzy gen. Andersa.

Najważniejszym zabytkiem jest pochodząca z XII wieku, gotycka katedra. Interesujący jest także Łuk Trajana z czasów rzymskich, pięciokątny budynek zwany Lazzaretto (kiedyś miejsce kwarantanny), pałac papieża Piusa II i cały zestaw gotyckich budynków i pałaców. Zabytki starożytności można oglądać w muzeum archeologicznym.

Urbino: Rafael z kolegami

Na północy regionu leży Urbino. Miasto na kamiennym wzgórzu jest przykładem niejako archetypowym dla Włoch. Architektonicznie ukształtowane w XV wieku, było stolicą mocarnego księstwa. To tu urodził się Rafael. Jego pierwszy dom wciąż stoi przy via Raffaello.

Najbardziej znanym malarzem tworzącym w Urbino jest Federico Barocci. Oprócz jego obrazów wystawianych w katedrze warto odwiedzić galerię w Palazzo Ducale, gdzie znajdują się także prace Rafaela oraz Ukrzyżowanie Chrystusa Piero della Franceski. Bilety wstępu? Najlepiej kupić Urbino tourist card za 12 euro.

Pesaro: kurort i opera

Na samej północy Marche leży Pesaro, kurort nadmorski łączący wypoczynek na plaży z wydarzeniami kulturalnymi. To tam odbywa się każdego roku festiwal operowy Rossiniego. W tamtejszej katedrze oglądać można (za 1 euro) ukryte pod szklanymi taflami mozaiki z czasów rzymskich i bizantyjskich. W Musei Civici z kolei zgromadzono kolekcję dzieł Belliniego i innych. (bilety po 4 euro, kto chce także zwiedzić Casa Rossini płaci 7 euro).

Samo miasto łączy różne style architektoniczne. Na wybrzeżu przypomina inne włoskie kurorty z ich hotelami, parasolami i tłokiem. W centrum oglądać można za to liczne pałace (np. Villa Ruggeri) wybudowane w stylu art nouveau.

Jak się dostać do Marche?

Najbardziej tradycyjną formą transportu jest własny samochód. Trasa prowadzi przez Czechy (Ostrawa, Ołomuniec, Brno) i Austrię (Wiedeń, Graz, Villach). We Włoszech jedzie się autostradą A4 na Padwę, później A13 na Bolonię i wreszcie A14 Pescaro i Ancony. Łączna odległość z Cieszyna to 1,3 tys. km. Trzeba kupić winiety na Czechy i Austrię. O kosztach autostrad we Włoszech piszemy w osobnym artykule.

Opcją numer dwa, znacznie szybszą i wygodniejszą (ale i nie pozbawioną niedogodności – np. bagaż) jest samolot. Z Polski do Bolonii (która nie leży w Marche, ale jest dostatecznie blisko, żeby z niej dojechać do Pesaro czy Ancony) lata Ryan Air. Wyloty z trzech portów: Krakowa, Wrocławia i Modlina. Ceny? Od 150 zł do 400 zł w obie strony.

Jak dostać się z Bolonii do Marche? Z lotniska w każdy poniedziałek, środę i piątek jeździ autobus do Ascoli Piceno na południu regionu. Czas podróży to około 4 h. Dokładne ceny i rozkład sprawdzić można na stronie przewoźnika – Stefano Migniani. Cena? W zależności od miejsca docelowego, około 20-25 euro. Więcej o lotnisku w Bolonii piszemy w osobnym artykule.

Dla wytrwałych są podróżne autobusowe. Do Anocny jeździ z Katowic firma Sindbad (także z innych miast w Polsce). Bilet w obie strony kosztuje około 540 zł. Czas podróży – prawie 20 godzin.