Ubezpieczenie turystyczne – na co zwrócić uwagę?

Lepiej nie ryzykować. Dobrze dobrane ubezpieczenie turystyczne to podstawa dla każdego, kto planuje nawet kilkudniowy wypad. Na co zwracać uwagę wybierając?

Wariantów jest wiele, podobnie jak samych ubezpieczycieli. Polisy opiewają na różne kwoty, łączą się z innymi produktami przeznaczonymi dla turystów i gwarantują różne rzeczy. Na początek warto więc wyjaśnić kilka pojęć.

Podstawy: albo zdrowie albo wypadki

Z reguły wybierając ofertę ubezpieczenia zobaczycie dwie kwoty. Pierwsza opisana będzie skrótem KL. To nic innego, jak koszty leczenia. Taka polisa pozwoli wam opłacić wizytę u lekarza, pobyt w szpitalu czy wykonanie zabiegu. Podobnie, jak Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Tyle, że lepiej.

Dlaczego? Ponieważ ubezpieczenie KL obejmuje także takie usługi, jak transport medyczny do Polski (który jest bardzo drogi) czy niektóre opłaty za świadczenia medyczne. Dodatkowo, można je także wykupić na kraje spoza Unii Europejskiej. EKUZ tego nie zapewnia.

Drugi ważny skrót to NNW, czyli następstwa nieszczęśliwych wypadków. Dzięki niemu będziecie mogli liczyć na odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu (np. w wyniku zwichnięcia ręki). Dodatkowo, ubezpieczyciel zapłaci za koszta rehabilitacji czy kupna leków (ale to tylko w przypadku droższych polis).

Pieniądze: jej wysokość polisa

Wiecie co, teraz czas na poważniejszą kwestię – na ile? Na ile ma opiewać polisa ubezpieczeniowa? Pytanie nie jest błahe – wybierając ofertę możecie zwracać uwagę przede wszystkim na cenę. Siłą rzeczy wybierając takie ubezpieczenie, którego kwota jest niższa. Co może mieć przykre konsekwencje. Jakie?

Jeśli na przykład trzeba będzie przetransportować chorego z jednego kraju do drugiego, a koszta transportu będą wyższe niż kwota polisy, trzeba będzie dopłacić z własnej kieszeni. Łączna suma może być naprawdę duża. Przykładowo, transport chorego z Wysp Kanaryjskich może kosztować nawet 80 tys. zł. To tylko jeden przykład.

Oto kolejne, może mniej drastyczne, ale przydatne. Leczenie zatrucia pokarmowego będzie was kosztowało w większości krajów zachodniej Europy od 50 do 250 euro. Ale już intensywna terapia – od tysiąca do dwóch tysięcy euro za dzień (łatwo policzyć, leczenie tygodniowe to koszt około 10 tys. euro). Za przejazd ambulansem z Austrii do Polski zapłacicie 2 tys. euro. Dla porównania warto rzucić okiem na koszty leczenia w Polsce. Procedura ratunkowa przy zawale wyceniana jest przez NFZ na 10 tys. zł.

Na ile powinno więc opiewać ubezpieczenie? Rozsądną kwotą wydaje się być około 40 tys. euro. W ekstremalnych przypadkach może być niewystarczające, ale w większości powinno wystarczyć.

Pieniądze po raz drugi: konkretne ceny

Każdy przypadek jest inny. Ubezpieczyciele wyliczają cenę polisy w zależności od kraju, rodzaju turystyki, którą będziecie uprawiać i długości pobytu. Żeby pokazać różnice w cenach sprawdziliśmy, ile trzeba by zapłacić za polisę dla dwóch osób wybierających się do jednego z krajów europejskich na dziesięciodniowy pobyt na majowy weekend.

Najtańsza jest Signal Iduna, gdzie polisa kosztuje 109 zł. Nieco tylko więcej trzeba zapłacić w Compensie i Generali (odpowiednio 112 i 115 zł). Najdroższej ubezpieczenie wychodzi w Elvii – 408 zł. Ale uwaga – nie wszystkie polisy są takie same.

Przykładowo, wartość polisy KL w Signal Idunie to 40 tys. euro, podczas gdy w Generali – 200 tys. zł. W HDI Asekuracja ubezpieczenie opiewa na 250 tys. zł (opłata: 208 zł). W przypadku ubezpieczenia NNW kwoty polisy wahają się między 20 a 45 tys. zł. Konkrety w tabelce poniżej.

Źródło: totalmoney.pl